Znów jestem na fali
W całkiem niewyobrażalnej skali
Mam sto rad gotowych
Mogę leczyć nawet ciężko zdrowych
Znów, znów mnie prosicie,
żebym przepis dał wam na życie
A ja patrzę chłodno
Wolę jednak raczej być osobno
Osobno lepiej, osobno lżej
Nikt się nie czepia
Kłopotów mniej, kłopotów mniej
Wciąż do mnie przychodzą
Tacy, co się zawsze w nocy pocą
Pytają o radę
A tu jedną trzeba mieć zasadę
Osobno lepiej, osobno lżej
Nikt się nie czepia
Kłopotów mniej
Osobno lepiej, osobno lżej
Nikt się nie czepia
Kłopotów mniej, kłopotów mniej
Mniej
Wiesz, to nie jest takie proste
Samemu w życiu zostać
Dookoła walka trwa
Byś był za-an-ga... ga... ga
Osobno lepiej, osobno lżej
Nikt się nie czepia
Kłopotów mniej